Efekt końcowy prezentuję poniżej, oceńcie sami:
19.08.2012
Torba z Misią
Właśnie skończyłam szyć torbę- prezent urodzinowy dla mojego brata. Pomyślałam sobie, że zrobię mu naszywkę jego ukochanego psa, Misi. Wydrukowałam więc na papierze jej zdjęcie, zaznaczyłam wszystkie kontury, które mnie interesowały, wycięłam je delikatnie skalpelem do papieru i później wypełniłam farbą do tkanin. Kontury malowałam na czerwonym materiale. Naszyłam go na czarny, podkładając kawałek ociepliny do kurtek, żeby pies nie był całkiem płaski. Później przeszyłam fałdki maszyną, dzięki czemu powstały delikatne dołki, właśnie tam, gdzie chciałam. Patrząc z bliska "skóra" układa się bardzo anatomicznie, co bardzo mi się podoba. I na koniec obszyłam Misię wzdłuż zewnętrznych krawędzi, żeby lepiej się trzymała. A reszta to już zwykłe szycie torby...
Efekt końcowy prezentuję poniżej, oceńcie sami:
Efekt końcowy prezentuję poniżej, oceńcie sami:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Perfekcyjne wykonanie,a jaka piękna!!!!!
OdpowiedzUsuńświetna torba i świetnie uszyta -Cudeńko ;)) , Przemkowi na pewno się spodoba , Pozdrawiam ;))
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu i wykonania. Naprawdę świetna. :)
OdpowiedzUsuń...no i jest na niej Pies! A ja w przyszłości widzę już i inne zwierzęta... Będziesz miała trochę (miłej) roboty!
OdpowiedzUsuń