20.09.2012

Owieczka dla Aleksandry

Jednym tchem wrzucam jeszcze zdjęcia owieczki, którą dzisiaj uszyłam (20 cm wys.). Będzie prezentem dla małej Aleksandry, która niedawno przyszła na świat. Mam nadzieję, że przyniesie jej szczęście i same różowe sny!





Ogórek hippissowski:)

Jak powiedziałam mojej siostrze, że ktoś zamówił u mnie hippissowskiego ogórka, to powiedziała: "No popatrz, niektórzy to mają fantazję. Hippissowski ogórek. Ja bym na to w życiu nie wpadła." A po chwili dodała: "A może chodzi o ten samochód, na który się mówi ogórek?" Tak, zdecydowanie chodziło o samochód, nie warzywo;) Podobnie jak w przypadku Batmana, postanowiłam zgłębić wiedzę na temat ogórków VW i nawet dowiedziałam się, że fachowa nazwa tego modelu to Volkswagen Typ 2 Transporter T1. Nieźle, co? Nie dziwię się, że ludzie wolą nazywać go ogórkiem;)

Ogórek był dużym wyzwaniem, bo nie miałam żadnej formy na samochód i musiałam ją opracować sama - metodą prób i błędów. Jako materiał wybrałam filc, żeby naszywane aplikacje nie strzępiły się. Chyba najtrudniej było wszyć gotowe koła. Nijak nie chciały tam "wejść". Samochód ma długość 28 cm i zarejestrowany został w pracowni magnolienrinde, co widać na zderzaku: