19.01.2013

Zapowiedź nowego cyklu

Kochani:) Tak, jak obiecałam w noworocznym poście, na moim blogu pojawią się pewne zmiany. Postanowiłam podzielić się z Wami moimi szyciowo-zabawkarskimi doświadczeniami i serwować w kolejnych postach informacje na temat: dopasowania tkaniny do danej zabawki, wybrania odpowiedniego ściegu i konkretnie szycia, czyli tutoriale. Szyję od bardzo dawna i nie chodziłam do żadnej szkoły krawieckiej, wszystkiego uczyłam się na własnych błędach. I muszę przyznać, że była to długa i wyboista droga;) Nie raz zdarzało się, że zabawka rozlatywała się już podczas przewracania na prawą stronę albo nie udawało mi się idealnie spasować ściegów. I nie wiadomo było dlaczego:) Niby wszystko robiłam dobrze, a jednak coś nie grało. Ślęczałam więc nad nią, wściekając się i poprawiając sto razy, aż w miejscach ściegów robiły się dziury, ale w końcu udawało się osiągnąć sukces. Muszę też zaznaczyć, że nie uważam, że szyję idealnie i nie ma się do czego przyczepić. Zawsze znajdzie się coś, co można by jeszcze poprawić, usprawnić, ale wszystko przede mną;) Myślę jednak, że nie jest źle - mam dużo wytrwałości, pomysłów i przede wszystkim chęci do szycia:)

Wiele osób pisało do mnie z zapytaniem, jak uszyć prostą zabawkę, bo na przykład organizowały zajęcia rozwojowe dla chorych dzieci w szpitalach lub po prostu chciały stworzyć coś wyjątkowego własnymi rękami dla swoich pociech. Tłumaczenie w mailach okazało się dość problematyczne i pracochłonne, bo pytania powtarzały się i nie miałam czasu robić zdjęć i przesyłać tutoriali. Poza tym trudno jest wytłumaczyć komuś opisowo, jak coś uszyć, jeśli ta osoba nigdy nie szyła (nie licząc przyszywania guzików i zaszywania dziur w skarpetkach). Czynności, które dla osób oswojonych z szyciem są łatwe i zrozumiałe, dla innych okazują się nie do przejścia. Trzeba to więc dobrze pokazać, wytłumaczyć, rozwiać wszelkie wątpliwości. Pomyślałam więc, że stworzę cykl postów o szyciu zabawek, w którym zawrę najistotniejsze informacje odnośnie "maskotkowego świata". Byłoby mi bardzo miło, gdybym w ten sposób pomogła początkującym i może nawet rozbudziła w nich chęć do dalszego szycia (ale to już takie moje małe marzenie;)) A może bardziej doświadczone osoby też znajdą tu coś dla siebie:) Zaczynamy!