A to przepiękna szkatułka, którą wygrałam w grudniu w candy w Migotkowie. W dniu losowania leżałam w szpitalu i miałam bardzo bolesny zabieg, dlatego nie miałam głowy do tego, żeby sprawdzić wyniki. Kiedy po powrocie do domu weszłam na bloga Słonki i dowiedziałam się, że to właśnie ja wygrałam, popłakałam się. Było mi wtedy bardzo ciężko, fizycznie i psychicznie i ta wygrana sprawiła mi ogromną radość i dodała sił. Szkatułka jest przepiękna, a w niej przepiękne haftowane serduszko. Zobaczcie sami:
Cieszę się, że sprawiłam Ci radość :)) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńAle piękny prezent! Nie dziwię się, że miałaś taką radochę:)
OdpowiedzUsuńTaak, już schowałam do niej wszystkie muliny. Ale pięknie wygląda!
Usuń